Nowinki, rozmowy o postaciach, fan art, opowiadania i wiele innych.
Nowy użytkownik
Jest to moje tłumaczenie opowiadania angielskiego użytkownika inhonoredglory.
link do orginału:
http://howtotrainyourdragon2.thecomicse … mics/first
WPROWADZENIE
To była Astrid,zbyt daleko,by mogła do niego dotrzeć.To był jego ojciec,walczący,może nawet umierający.To była Heathera,biorąca wszystko,co on kochał.I jeszcze Szczerbatek,oj Szczerbatek-Czy będziesz przy mnie?Wszystko było tam,w głębi umysłu,grożąca prawda,zbyt ciemna i realna.Ale Czkawka nie może tracić nadziei,jeszcze nie.Zbyt wiele zależy od jego życia...
PROLOG
Jej biała,futrzana peleryna powiewała łagodnie na wietrze z nadchodzącej burzy. Wychyliła się, ponad krawędz statku, i zobaczła wulkan.Wielki,czarny,ciemny wulkan. Popatrzyła na ludzi, stojących obok niego,którzy wykonywali różne zadania,a smoki pozornie i zdumiewająco pomagają im. Jej oczy wzrosły. Tam on był,czarny smok,Nocna Furia, wielka nagroda nieba,a na nim chłopiec.Jej oczy zwęziły się.Tam był,tam był ten zabójca...
ROZDZIAŁ 1:INDUKCJA
Podmuch przechylił go w siodle. Czkawka krzyknął przy dreszczu jak Szczerbatek zakołysał się w górę.Ten ryczenie plunął plazmą poziomo pod nim w spud wielkiego wulkanu. "O tak,o to chodzi!" Czkawka krzyknął zadyszany na szalonej stracie grawitacji.Jego oczy szukały mignięcia ze Szczerbatkiem,aby znależć zrobionął przez niego dziurę w skale i przelecieć przez nią.Gdy już ją zauważyli,przelecieli pod wulkanem.Czkawka uśmiechnął się, wyrównany w jasnoszarym niebie.Zaraz po tym,stu wikingów przepłynęło przez nowo powstałam dziure na swych knarach(łodziach do pływania na dalekie wyprawy).
"To moje plemie"-Oznajmił Czkawka.
Nazywa się Szczerbatek i odkryłem go jakiś czas temu, dość doniośle jak się okazało. 'Nie ma nikogo bardziej szczęśliwszego niż ja.Dobrze,że wojna między nami się skończyła. Poklepał Szczerbatka i smok potrząsnął swoją głową z radości. Nagły szum skrzydeł przeszedł obok niego,był to niebieski, czerwony i zielony smok. "hej Czkawka!" wykrzyknął Sączysmark latający na swym Koszmarze Ponocniku."może wyczyn kaskaderski,taki,co ci da punkty przy Indukcji!"'Czkawka przewracając oczami krzyknął z uśmiechem, "lepiej zwróć uwagę na to,co powinieneś robić!"'"Hej, mogę brać przejażdżkę co jakiś czas!" odparł tęgi nastolatek,odlatując machając skrzydłami.'Nie zwracaj uwagę na to,co on mówi. To jest zazwyczaj sarkastyczne-pomyślał Czkawka.'Dwugłowy Zębirug zamiótł przez, niosąc dwa sprzeczające się nastolatki. 'Byli to Szpadka i Mieczyk.'Szczerbatek kazał temu ich gonić. "prr!" Czkawka zakwiczała, śmiejąc się jak Szczerbatek obrócony rufą do wiatru,podąża za chytrym Zębirogiem. Bliźnięta obejrzały się, dzielić razem nieposłuszne oko.'"W porządku Szczerbek opanuj się". Nocna Furia rzuciła okiem z powrotem na niego, szarpnąć jego głowę z uśmiechem i żeglować w górę. Po tym jak ścigali się ze sobą ża ostatnim razem,Mieczyk obiecał,że nie będą walczyć o wynik. Czkawka rzucił okiem w dół, zobaczył, jak zanurkowali ponad skalistym brzegiem wulkanu. Tak dokładnie to nie miał ochotę wygrywać jeszcze raz dziś.'Pokaźnych rozmiarów wokół nich pojawił się Gronkiel ze Śledzikiem na nim. 'Tak,nazywa się Śledzik.Nazywamy go także encyklopedią smoków.Większość z nas znudziłaby się przez jego wielką wiedzę na temat smoków,ale trzeba przyznać,że jest z nim dużo zabawy."Dzieci!" słychać głos z dołu. "wracać do swoich prac!" Czkawka spuścił wzrok, zobaczył, jak potężny wiking w irytacji krzycącego w niebo. "Ja nie jestem waszą opiekunkął!"'Czkawka zaśmiał się.'To był Pyskacz, kowal z wymiennymi rękami. Pamiętasz go. On jest najlepszy,chyba że nie przyniósł ci rzeczy jak należy. 'Bliźnięta potoczyły swoje oczy,Sączysmark wygiął wargi,ponieważ przeszli na swoje obowiązki.To zawsze czyniło swoje serce ciepłym,aby zobaczyć, jak smoki pomogły tak radośnie z miejscowymi w zadaniach. Byli kurierzy i wspinacze, ładowarki i popychacze. Dużo ciężkiej pracy. Obejrzał się i zobaczył Śledzika latającego na swojej smocycy Stukamięs.Czkawka poklepał Szczerbatka zadowolony.'Czkawka obrócił się gwałtownie,gdzie odrazu poznał osobę na niebieskim smoku...'"Astrid!" wykrzyknął, uśmiechając się do szczupłej dziewczyny.'"Hej, Czkawka!" uśmiechnęła się, puszczając oko do niego.'To był Astrid,na Wichurze.'Astrid...Ach Astrid...
CDN...
Ostatnio edytowany przez Elit0 (2014-10-06 17:29:32)
Offline
ADMIN
Dodaj informację na początku że to tłumaczone opowiadanie i podaj link do oryginały jak i również dopisz autora
Lepiej by się czytało gdyby składniowo poprawić tłumaczenie
Offline
Nowy użytkownik
Zrobiłem
Offline
ADMIN
Elit0 napisał:
Zrobiłem
Dziękuję
Offline